Minister Czarnek już dostał dwa razy po łapach od prezydenta Andrzeja Dudy, próbując przeforsować projekt Lex Czarnek. Do dziś pamiętam, jak po drugim prezydenckim wecie minister Czarnek zapowiedział, że on broni nie składa i ten projekt wróci. I okazuje się, że ten projekt wraca pod płaszczykiem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, którą poparł już Jarosław Kaczyński, a honorowy patronatem nad nim objęła pani marszałek Elżbieta Witek.
Nie ma nic złego w obywatelskich projektach ustawy, sami zbieramy pod takimi projektami podpisy, aby ich ranga i siła była zdecydowanie mocniejsza. Ale ten projekt to nie jest nic innego, jak Lex Czarnek 3.0.
Już dziś zapowiadamy, że będziemy robić absolutnie wszystko, aby ten projekt ustawy nie wszedł w życie. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której o tym co dzieje się w szkołach miał decydować polityczny kurator oświaty. Widzimy co wyprawia pani kurator Nowak w województwie małopolskim. Doskonale wiemy też, że obecni kuratorzy zrobią absolutnie wszystko to, co chce minister Czarnek. Przecież to jest jego zbrojne ramię w poszczególnych regionach.
Ten projekt jest tak napisany, że niektórzy mogą uważać, że on ma robić dobre rzeczy. Jednakże po naszej analizie okazuje się, że jest w nim jedna furtka: Rada Rodziców wyraża opinię pozytywną, Rada Pedagogiczna wyraża opinię pozytywną, uczniowie się zgadzają, organ prowadzący - czyli samorząd - się zgadza, ale jeżeli nie zgodzi się kurator oświaty, to zajęć nie ma.
W tym projekcie znajduje się słowa, które jest tam odmieniane przez wszystkie przypadki - to seksualizacja dzieci. Jak rozumieć to pojęcie? Autor już tego nie wyjaśnia. Czy pod terminem seksualizacja należy rozumieć to, że jeżeli szkoła będzie chciała wprowadzić bezpłatne lekcje z edukacji seksualnej, aby uświadamiać młodych obywateli jak wygląda życie pomiędzy dwojgiem ludzi, jak się zabezpieczać, jak używać środków antykoncepcyjnych? I czy to będzie zakazane? Autor już tego nie wyjaśnia.
Dziwię się, że Jarosław Kaczyński tak ochoczo i często mówi o seksualizacji dzieci. Mówi to człowiek, który już ma swoje lata i nigdy nie miał rodziny i nigdy dziecka nie wychowywał. I on teraz będzie uczył co to jest seksualizacja dzieci?
Jest to dla nas jasne, że pod pretekstem obywatelskiego projektem ustawy chce się przeforsować Lex Czarnek 3.0. PiS wpadło na taki pomysł, że jak Andrzej Duda zobaczy tysiące podpisów, to nie będzie miał odwagi ten projekt zawetować.
Jesteśmy mu przeciwni, ponieważ o czym co dzieje się w szkole powinni decydować nauczyciele, rodzice i uczniowie.
Tomasz Trela, poseł
Łódź, 15 maja 2023 r.